El Tesla Model Y wraca na scenę z nowy projekt, który generuje wiele oczekiwań na całym świecie. Od debiutu w 2019 roku ten elektryczny SUV jest bestsellerem w swoim segmencie, ale spotkał się również z krytyką z powodu braku znaczących aktualizacji. Teraz, w przypadku tzw Makeover dla modelu 2026, Tesla stara się zrobić wrażenie i pozostać punktem odniesienia w rynku pojazdów elektrycznych.
Pod kryptonimem „Juniper Project”, kalifornijska marka obiecuje nie tylko przeprojektowanie estetyczne, ale także technologiczne i funkcjonalne. Chociaż jego komercyjny debiut jest jeszcze niedaleki, przecieki i zdjęcia szpiegowskie już zaczęły dawać wskazówki na temat tego, czego możemy się spodziewać po nowej wersji Modelu Y.
Nowa definicja wyglądu zewnętrznego Tesli Model Y…
Jedną z najczęściej komentowanych dotychczas zmian jest przeprojektowanie przedniej części pojazdu. Zdjęcia szpiegowskie i renderuje utworzone z tych obrazów sugerują możliwość Pasek ledowy biegnącej wzdłuż krawędzi maski, której towarzyszą dzielone reflektory, które nadają futurystyczny i bardziej agresywny wygląd. Oczekuje się również przeprojektowanego zderzaka, który poprawi aerodynamikę.
Z tyłu sugerują plotki i rendery bardziej harmonijna integracja zespołu tylnego światła, zachowując rozpoznawalne elementy, ale dodając nowoczesny akcent. Ogólnie rzecz biorąc, zmiany skupiają się na szczegółach, które mają na celu odświeżenie wyglądu pojazdu bez nadmiernego odbiegania od oryginalnych linii.
Bardziej nowoczesna i funkcjonalna kabina
Remont nie ograniczy się tylko do elewacji. Wnętrze Modelu Y również będzie przedmiotem ważnych innowacji. Tesla planuje zaktualizować technologię kabiny, tworząc więcej minimalistyczny, tak jak to zrobił już w przypadku Model 3. Wśród najbardziej oczekiwanych zmian wyróżnia się eliminacja wszelkich fizycznych elementów sterujących i wprowadzenie nowych, bardziej intuicyjnych i cyfrowych rozwiązań interfejsu. Kolejnym kluczowym elementem będzie udoskonalenie materiałów zastosowanych w kabinie.
Oczekuje się wzrostu postrzeganej jakościzarówno pod względem wykończenia, jak i ergonomii siedzeń, które również zostaną poddane przeglądowi pod kątem zapewnienia wyższego poziomu komfortu. Jedną z najważniejszych wiadomości będzie pojawienie się konfiguracja sześciomiejscowa, coś specjalnie skierowanego do rodzin wielodzietnych. Opcja ta, przynajmniej początkowo, mogłaby jednak zostać ograniczona do rynku chińskiego, choć nie wyklucza się jej późniejszego pojawienia się w innych krajach.
Aspekty techniczne i mechaniczne
Jeśli chodzi o mechanikę, oczekiwania skupiają się na najbardziej sportowej wersji modelu, czyli tzw Wydajność modelu Y. Według wszelkich plotek może to oznaczać niewielki wzrost jego mocy, choć nadal nie ma oficjalnych potwierdzeń w tej kwestii. Z drugiej strony opcje akumulatora i silnika pozostaną bez większych zmian, zachowując autonomia który do tej pory charakteryzował tę ofertę.
Ponadto, Tesla pracuje nad regulacjami podwozia i zawieszenia, co mogłoby przełożyć się na bardziej komfortowe i wyrafinowane wrażenia z jazdy. Zmiany te, choć subtelne, mogą mieć wpływ na codzienne życie użytkowników. Pomimo tych wszystkich bardzo obiecujących informacji, będzie to konieczne poczekaj na oficjalny komunikat, który potwierdzi wszystkie szczegóły tej długo oczekiwanej zmiany stylizacji.
Tymczasem społeczność entuzjastów i ekspertów Tesli nie przestaje spekulować na temat możliwych zmian i ulepszeń, które przyniesie nowy Model Y. Będziemy jednak musieli zachować szczególną uwagę, ponieważ Model Y był podstawowym filarem sprzedaży Tesli marka w Europie. Tak naprawdę dwa lata temu to właśnie model elektryczny osiągnął największą sprzedaż na naszym kontynencie... Aha, a wśród termicznych też cieszył się największym zainteresowaniem...
Źródło - Kolesa
Obrazy | Kolesa – Tesla